Ja bym wtedy chciał ćwiczyć kickboxing xD

najlepsze jest karate

W kick-boxingu jest przewaga rąk, nawet wprowadzono nakaz minimalnej ilości użycia nóg, a karate jest wiele odmian, trudno jednoznacznie zdefiniować czym się chrakateryzuje ze wzgledu na ilość stylów.

Gdyby nie Taekwondo, pomyślałąbym o JetKunDo, tylko że słyszałam że to w Polsce bardzo trudno znaleźć bo są chyba tylko 3 szkółki,i tylko jedna z prawdziwego zdarzenia w Poznaniu.... także cieszę się że jest Taekwondo

Przeważnie jest tak, że jeżeli mamy za dużo do wyboru, to nie wybieramy nic. Powiedz Makoto gdzie byś biegała z tym mieczem Katana, na zakupy albo byś brała go ze sobą na wycieczkę klasową do Warszawy?

Ciesz się z tego co masz bo za chwilę możesz tego nie mieć A co do "biegania po wycieczkach w Warszawie" wg mnie do zwykłej obrony na przysłowiowej ulicy nie trzeba się uczyć jakichś skomplikowanych technik, wystarczy kilka protych, praktycznych i skutecznych, wytrwale i uparcie doskonalić.. Te bardziej skomplikowane przydają się na pokazach, zawodach, lub jeżeli ktoś marzy o karjerze aktorskiej pod tym kątem. Z resztą sam Bruce Lee mówił że w walce na ulicy (nawet!!) wysokie kopnięcia są niepraktyczne....

Pisze co myslę.To jest moja logika, ( lub jak to ktoś ujął) moja filozofia, lub moje gadanie......